środa, 28 stycznia 2015

Kobo 57 Cherry Blossom Festival

Siemka :)
Tym razem króciutko :)
Recenzja na temat Kobo 57 Cherry Blossom Festival. To dość ciekawy kolor, którego przyznam szczerze sama bym nie kupiła, gdyż w buteleczce wpada mi w taki majtkowy róż... Jednak gdy pomalowałam nim paznokcie, to zakochałam się w tym kolorze :) Ani to róż, ani to fiolet :) Uwielbiam nieokreślone barwy :D A według Was jaki to kolor? :P
Co do lakieru jest to moja druga sztuka z tej firmy i zachowuje się porównywalnie do wcześniejszej, więc nie będę się powtarzać, zapraszam do wcześniejszego posta tu. Niestety nadal nie jestem w stanie określić jego wytrzymałości, gdyż w głowie narodził się nowy pomysł na manicure i zmuszona byłam go zmyć po dwóch dniach :) Po tym czasie natomiast niewidoczne były żadne ślady noszenia :) Zachęcam do zakupu - to z pewnością. W szczególności za ten błysk lakieru :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz